Dom o zerowym bilansie energetycznym a dom zeroenergetyczny

Dom o zerowym bilansie energetycznym a dom zeroenergetyczny

dom zeroenergetyczny

Aktualnie w budownictwie kładzie się duży nacisk na ekologię oraz ekonomię. Powstają domy o zerowym bilansie energetycznym czy zeroenergetyczne. Chodzi w nich o to, by minimalizować energię pobieraną z sieci i stawiać na samowystarczalność. Z jednej strony wpływa to pozytywnie na środowisko (odnawialne źródła energii), z drugiej daje się też odczuć w kieszeni mieszkańców. Sprawdź, czym cechują się nowoczesne budynki oraz w jaki sposób można osiągnąć duże oszczędności.

Budynki energooszczędne

Nowoczesna technologia oraz precyzyjne wykonywanie najważniejszych elementów domów (w szczególności stolarki okiennej) umożliwia stawianie niezwykle energooszczędnych budynków. Jest to kierunek wspierany także odgórnie, przez różne inicjatywy na poziomie Unii Europejskiej czy poszczególnych państw. Widać to w dofinansowaniach oferowanych na rozwiązania oparte o energię odnawialną, ale również w przepisach, które wykazują coraz więcej wymagań pod względem izolacji cieplnej domów. W efekcie coraz częściej mamy do czynienia z budynkami pasywnymi, zeroenergetycznymi czy o zerowym bilansie energetycznym. Jednak czym się one charakteryzują?

Dom pasywny

Najczęściej spotkać się można z budynkami pasywnymi. Charakteryzują się one wysoką izolacyjnością cieplną zewnętrznych ścian. Dzięki temu energia cieplna nie ucieka w ciągu dnia na zewnątrz. Dodatkowo zastosowanie nowoczesnych rozwiązań pozwala ograniczać straty energetyczne związane z wentylacją czy standardem stolarki okiennej. W ten sposób można zmniejszyć zapotrzebowanie na energię cieplną z 120 kWh/m² w ciągu roku (dla standardowego domu) do zaledwie 15 kWh/m². Jednak można w tym kierunku iść jeszcze krok dalej.

Dom zeroenergetyczny

W przypadku budynków zeroenergetycznych zużycie energii pierwotnej ogranicza się do zera. Jak to przekłada się na pobór prądu? W związku ze stratami w czasie transportu oraz w czasie wytwarzania energii elektrycznej każda 1 kWh zmierzona na liczniku odpowiada 3 kWh energii pierwotnej! Oznacza to, że dom zeroenergetyczny musi oddać do sieci trzy razy więcej prądu, niż z niej pobierze. Jest to niezwykle trudne do osiągnięcia, a także często nieopłacalne (ponieważ za nadwyżkę oddanego prądu nie będzie żadnej finansowej rekompensaty), domy takie należą więc do rzadkości.

Dom o zerowym bilansie energetycznym

Rozwiązaniem pośrednim jest budynek o zerowym bilansie energetycznym. Chodzi w nim o to, by bilans energii pobranej z sieci i do niej oddany wynosił zero. Jest to teoretycznie możliwe, choć aktualnie obowiązujące zasady o rozliczaniu nadwyżek wyprodukowanej przez prosumentów energii, nie sprzyjają takim budynkom. Jednak rozwój akumulatorów może spowodować powrót popularności domów o zerowym bilansie energetycznym.

Jak wybudować budynek o zerowym bilansie energetycznym?

Najlepiej decyzję podjąć na etapie wyboru projektu budowlanego. Dzięki temu koszt budowy nie będzie się znacząco różnił od standardowych budynków mieszkalnych, natomiast pozwoli dużo zaoszczędzić na rachunkach. Wystarczy zastosować kilka nowoczesnych technologii…

Wysoka izolacja cieplna budynku

Punktem wyjścia jest ograniczenie zapotrzebowania energetycznego budynku. Najlepiej zbudować dom w technologii pasywnej. Oznacza to pewne wymagania wobec samego projektu budowlanego:

  • zastosowanie dachu jedno lub dwuspadowego,
  • wykorzystanie materiałów charakteryzujących się dużą izolacyjnością cieplną,
  • rezygnacja z tarasów i innych ozdobników, które stanowią mostki cieplne,
  • budowa na planie prostokąta,
  • montaż dużych okien i powierzchni przeszklonych na południowej ścianie,
  • rezygnacja z okien od strony północnej,
  • wykorzystanie bardzo szczelnej stolarki okiennej.

Wymagania w stosunku do budynków pasywnych są dość duże, aby uzyskać zapotrzebowanie energetyczne poniżej 15 kWh/m². Jednak można postawić również na dom energetyczny, który charakteryzuje się zapotrzebowaniem około 40 kWh/m², co pozwala zrezygnować z części wymogów.

Rekuperacja – odzyskiwanie maksymalnej ilości ciepła

W budynkach o zerowym bilansie energetycznym konieczna jest instalacja rekuperacji. Pozwala ona odzyskiwać ciepło tracone przez wentylację mechaniczną (nawet ponad 90%). Oznacza to znacząco mniejsze zapotrzebowanie na energię związaną z ogrzewaniem. Ponadto stosowanie wentylacji mechanicznej oznacza brak potrzeby otwierania okien, ponieważ dopływ świeżego powietrza zapewnia system rekuperacji. Jeszcze bardziej ogranicza to straty ciepła, a także pozytywnie wpływa na jakość powietrza wewnątrz budynku.

Koniecznie pompa ciepła

W domach zeroenergetycznych konieczny jest montaż pompy ciepła. Z jednej strony jest to najbardziej wydajny sposób wykorzystywania energii pierwotnej – 1 kWh wystarczy do wyprodukowania 3 kWh energii cieplnej. Z drugiej strony, tylko energia elektryczna może być w łatwy sposób wytworzona przez przydomowe instalacje fotowoltaiczne. Wykorzystanie innego paliwa opałowego wlicza się do bilansu energetycznego budynku i jest trudne do zrównoważenia.

Panele fotowoltaiczne

W końcu potrzebna jest sama elektrownia oparta na źródłach odnawialnych. To ona powinna pokrywać całe zapotrzebowanie budynku. W praktyce jest to trudne do osiągnięcia z powodu nierównomiernej produkcji prądu w cyklu dobowym i rocznym. Dlatego też budynki o zerowym bilansie energetycznym opierają się również na energii pobranej z sieci. Wystarczy jedynie oddać do elektrowni tyle prądu, ile się z niej pobrało.

Korzyści z domów o zerowym bilansie energetycznym

Pełna niezależność od sieci energetycznej oznaczałaby brak rachunku za prąd oraz unikanie konsekwencji awarii elektrowni lub przesyłu. Jednak w większości przypadków nie jest to możliwe. Natomiast płacone rachunki są dużo niższe. Przy możliwości rozliczania oddawanej energii do sieci za energię pobraną można je zmniejszyć do 200 złotych rocznie! Jest to kwota za przesył oraz utrzymanie sieci.

W praktyce koszt energii jest wyższy, ale nadal kilkukrotnie mniejszy niż w standardowych domach. Niższe koszty eksploatacji to czysty zysk dla rodziny, a zdrowsze warunki mieszkania – większy komfort i radość.